Aktualności
Test Przedsiębiorcy. O co w nim chodzi i czy to realna wizja?
smeo_admin
17.04.2019 r
•
3 minut czytania

Dziękujemy za wypełnienie formularza!
Nasz doradca wkrótce się z Tobą skontaktuje.
Skorzystaj z faktoringu SMEO,
a pieniądze na konto otrzymasz w 5 minut!
Dziękujemy za wypełnienie formularza!
Wkrótce się z Tobą skontaktujemy.
Dziękujemy za umówienie spotkania!
Na wskazany adres e-mail wysłaliśmy zaproszenie
na spotkanie on-line. Do zobaczenia!
Skorzystaj z faktoringu SMEO,
a pieniądze na konto otrzymasz w 5 minut!
Dziękujemy za subskrypcję naszego newslettera!
Będziesz otrzymywać informacje o SMEO. Skorzystaj z faktoringu SMEO, a pieniądze na konto otrzymasz w 5 minut!
Aktualności
smeo_admin
17.04.2019 r
•
3 minut czytania
Ponad 160 tys. firm w Polsce wykonuje pracę dla jednego klienta – świadcząc tak naprawdę pracę i omijając zatrudnienie. Czy rząd pozbawi je możliwości prowadzenia jednoosobowej działalności gospodarczej? Na tym miałby polegać Test Przedsiębiorcy, co do którego wprowadzenia otrzymujemy sprzeczne sygnały.
Prowadzisz działalność, która wystawia miesięcznie tylko jedną fakturę, w dodatku tej samej firmie? Test Przedsiębiorcy da urzędnikom możliwość zablokowania Twojego biznesu – tak samo jak ponad 160 tys. innych jednoosobowych działalności gospodarczych, które są dla Ministerstwa Finansów niczym innym, jak próbą ominięcia regularnych form zatrudnienia jak umowa o pracę.
Pomysł spotkał się z ogromnym sprzeciwem nie tylko mikroprzedsiębiorstw, ale również ekspertów. – Oddzielenie osób pracujących na własny rachunek, czyli przedsiębiorców, od pracowników etatowych w praktyce jest niezwykle trudne czy wręcz niemożliwe – ocenia Jeremi Mordasewicz, doradca zarządu Konfederacji Lewiatan.
– Pomysł jest sprzeczny z Konstytucją dla Biznesu, czyli inną propozycją rządu mającą ułatwić życie polskim przedsiębiorcom – mówi Michał Pawlik, prezes firmy faktoringowej SMEO. Ekspert zwraca uwagę na to, że taki zapis można i tak obejść. Na przykład uruchamiając spiralę wystawiania licznych fikcyjnych faktur pomiędzy firmami.
Wymagań Ministerstwa byłoby na pewno znacznie więcej, więc koniec końców, prócz zero-jedynkowych danych, to urzędnik musiałby zadecydować, czy dany przedsiębiorca jest “prawdziwym” – według urzędnika – przedsiębiorcą.
Gdyby test przedsiębiorców wszedł w życie, byłaby to bezprecedensowa zmiana rewolucjonizująca polski sektor małych i średnich przedsiębiorstw. Ale może to raczej burza w szklance wody? Cała sprawa ma drugie dno, ponieważ informacje dotyczące pracy nad testem różnią się od siebie, również pomiędzy Ministerstwami. Najpierw prześledźmy zatem, jakie komunikaty o tym innowacyjnym pomyśle pojawiały się w ciągu jednego tygodnia.
Przy tak sprzecznych informacjach trudno orzec, jaką formę przyjmie ostatecznie test przedsiębiorcy. – Już teraz mikroprzedsiębiorcy są obciążeni zbyt wieloma procedurami. Z badania SMEO “Bezpieczeństwo małych firm w Polsce” wynika, że osobiście o finanse dba aż 53 proc. właścicieli. Nie powinno się ich obciążać kolejnym testem – mówi Michał Pawlik. Eksperci zauważają również, że Ministerstwo Finansów koncentruje się na wyniku, zamiast na przyczynie: czyli niesłabnącej popularności samozatrudnienia.
Michał Pawlik, prezes SMEO.Trudno nie odnieść wrażenia, że skoro “trwają wewnętrzne dyskusje” nad Testem Przedsiębiorcy, to prędzej czy później taki projekt ujrzy światło dzienne. Ale zapewne nie w ciągu najbliższych miesięcy – w czasie strajków nauczycieli i przed wyborami do Parlamentu Europejskiego.
Czytaj dalej
Sprawdź inne wartościowe wpisy