Tegoroczna pandemia dotknęła w zasadzie wszystkich przedsiębiorców. Ucierpiały duże i małe firmy z praktycznie każdej branży. Dla wielu z poszkodowanych wiązało się to z koniecznością uzyskania dodatkowego wsparcia finansowego, które pozwoliłoby przetrwać najgorszy moment i dałoby szansę na powrót do normalnego funkcjonowania. Niestety, w wielu przypadkach utrata dotychczasowych klientów wiązała się z długotrwałym pogorszeniem sytuacji finansowej. W efekcie wiarygodność finansowa poszkodowanych firm jest dużo mniejsza, a to skutkuje trudnościami w uzyskaniu kredytu.
Mniej kredytów oraz niższa ich wartość
Aktualna sytuacja na rynku kredytów dla mikroprzedsiębiorców wskazuje istotne różnice w stosunku do minionego roku. Dane BIK z sierpnia przedstawione w ujęciu rocznym pokazują, że udzielono 35% mniej kredytów niż w roku 2019. Nie tylko liczba kredytów jest mniejsza, ale również ich wartość. Udzielane dzisiaj kredyty są o 32% niższej wartości, niż kredyty udzielane w ubiegłym roku.
Oznacza to, że firmy, które w tamtym roku otrzymały 300 000 zł kredytu, w tym uzyskałyby jedynie 200 000. W takiej skali ta różnica jest już zauważalna. Przy większych kwotach staje się jeszcze bardziej znacząca. Tak duża różnica odbija się jednak nie tylko na samych kredytobiorcach, ale również na bankach, które tych kredytów udzielają. Powoduje to bowiem, że banki generują znacznie mniejsze dochody i obracają mniejszymi kwotami, niż miało to miejsce dotychczas. W efekcie rynek kredytów popada w coraz większą zapaść.
Już teraz szanse na szybkie podniesienie się z zapaści są raczej znikome – jak twierdzi główny analityk Biura Informacji Kredytowej dr hab. Waldemar Rogowski. Jego zdaniem ta trudna sytuacja może utrzymać się jeszcze w 2021 roku i należy się spodziewać istotnego ograniczenia kredytowania mikroprzedsiębiorców przez banki.
Kredyty dla mikroprzedsiębiorców coraz bardziej ryzykowne
Banki lubią stabilizację. A kiedy sytuacja jest niepewna, natychmiast ograniczają dostęp do kredytów i zaostrzają swoje polityki udzielania finansowania. Obecnie udzielanie kredytów obciążone jest poważnym ryzykiem zarówno w obszarze ich terminowego spłacania, jak i spłacania w ogóle. Kredyty dla mikroprzedsiębiorców cechują się także coraz większą szkodowością. Sierpniowy odczyt Indeksu Jakości BIK dla kredytów udzielanych mikroprzedsiębiorcom wyniósł 5,6 proc. w ujęciu wartościowym. Przez ostatnie 4 lata indeks ten stale się pogarsza. Największą szkodowość obserwuje się w usługach. Najmniejszą zaś w branży budowlanej, w której to przedsiębiorcy zdecydowanie najlepiej spłacają swoje zobowiązania.
Dane BIK jasno pokazują spadki w przyznawaniu kredytów w relacji rok do roku:
- kredyty udzielane na rachunku bieżącym – spadek o 42%,
- kredyty obrotowe – mniej o 30%,
- kredyty inwestycyjne – spadek o 16%.
Skąd brać pieniądze, jeśli nie z banku?
Omawiane ograniczenia w udzielanych kredytach wynikają nie tylko z gorszej sytuacji finansowej zgłaszających się po kredyty firm, ale również ze zwiększonej ostrożności kredytodawców. Szkodowość kredytów zawsze była wyższa w grupie kredytów dla mikroprzedsiębiorstw, niż np. dla osób prywatnych. Wiąże się to z faktem, że kredyty te są obciążone ryzykiem powodzenia/niepowodzenia prowadzonego biznesu. I bez pandemii wiele firm nie było w stanie przetrwać pięciu lat funkcjonowania. Teraz sytuacja jest jeszcze trudniejsza.
Trudno jednoznacznie powiedzieć, jak dalej potoczy się sytuacja na rynku kredytów dla przedsiębiorców. Trzeba jednak liczyć się z tym, że banki będą ostrożniejsze – by uniknąć klientów niewypłacalnych, a same kredyty będą udzielane rzadziej i w niższym wolumenie. Gdzie w takim razie przedsiębiorca może szukać finansowania, jeśli bank odmówi mu kredytu?
Przedsiębiorca na szczęście ma na rynku alternatywy. W poprawie płynności finansowej pomocna okazuje się usługa faktoringu. Polega ona na przyspieszeniu płatności wystawionych przez przedsiębiorcę faktur. Przedsiębiorca, który skorzysta z faktoringu nie musi czekać na przelew do terminu płatności na fakturze, a bywa że jest to nawet 90 dni. Przesyła fakturę do firmy faktoringowej, a ta jeszcze tego samego dnia przelewa mu na konto środki.
Nawet 500 000 zł dla firmy w 100% online
Oferujemy przedsiębiorcom finansowanie nawet do 500 000 zł. A wszystkie formalności można załatwić w 100% online, bez wychodzenia z domu.
Z faktoringu SMEO skorzystać mogą nawet firmy z krótkim stażem działalności i z niewielkimi zadłużeniami – a z tych powodów ich wnioski o finansowanie ostatnio są często odrzucane przez banki. Tak naprawdę jedynym wymogiem jest wystawianie faktur z odroczonym terminem płatności (7-90 dni). Firma korzystająca z faktoringu nie musi mieć zysków ani generować przychodu. Istotne jest również, że faktoring nie wpływa w żaden sposób na zdolność kredytową przedsiębiorcy.
Chcesz dowiedzieć się więcej o naszej ofercie? Wejdź na stronę i zostaw namiary, a nasz doradca skontaktuje się z Tobą i przedstawi wszystkie szczegóły.